...

czwartek, 6 maja 2010

Wykrakałam?



Chyba niepotrzebnie w poprzednim poście wspomniałam coś o długim deszczowym tygodniu;) Bo już od soboty u mnie codziennie pada! Mam wobec tego nadzieję, że jutro będzie ostatni dzień tego deszczu - jestem już przemoknięta do suchej nitki...
Tylko przyroda jakoś się tym deszczem nie przejmuje... Może dlatego, że zdarzają się czasem przebłyski słońca:)







   







12 komentarzy:

  1. Mów co chcesz ale warto przecierpieć trochę deszczu żeby zobaczyć tęczę :-)
    I ten niesamowity kolor zieleni ożywiony obfitymi opadami- tylko tu i tylko teraz!

    OdpowiedzUsuń
  2. tęcza jest cudowna
    uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No i cudne te zdjęcia jest a właśnie dlatego że pada rośliny śa takie czyściutki. Zobaczysz jak ta przyroda wybuchnie zielenią gdy tylko słoneczko zobaczy!!! Pozdrawiam serdezcnie i słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej!
    Rewizytuję i zostaję!!! Zdjęcia przepiękne, gratuluję bystrego oka i pewnej ręki oraz zmysłu delikatności i łapania cudownych momentów przyrody!!! Same cudowności, mnie zachwyciło. Dziękuję. mozna wiedzięc gdzie jest tak spokojnie i ukojnie? Bardzo mi tego brak na codzień:-( A u Ciebie taka błogość.
    pozdrówka
    iwona
    mmamma
    www.kufferek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Deszczyk lubi przyrodę i zobacz jak pięknie się rozwija...a ta tęcza - przepiękna!Słoneczko już niedługo wyjrzy i nas po ogrzewa!pozdrawiam cie cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję pięknie za wasze komentarze, to takie miłe i człowiek ma motywację do pisania i pstrykania;)
    Mmamma - co do twego pytania, to ... myślę, że jeśli dobrze sie rozejrzeć, to piękno natury można podziwiać wszędzie, nawet kiedy mieszka się w dużym mieście;)Natomiast trudniej w nim niestety o ciszę i spokój, dlatego wybrałam życie na wsi - i nie żałuję, choć podczas ostatniej zimy przez blisko 2 tygodnie byłam pozbawiona prądu...

    OdpowiedzUsuń
  7. Tęcza...dla niej, dla tego cudnego widoku może lać ile chce. Z otaczającego mnie wszechświata kocham nade wszystko dwie rzeczy-gwiazdy i tęczę właśnie:)
    Kwiatuszki są cudne, aż się człowiekowi chce żyć!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezapominajki, oj, toż to moje najpiękniejsze lata. Były u Babci. Piękny masz ogród. Ja na taki jestem za leniwa;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Maszko:) Cieszę się,że wpadłaś do mnie (rozumiem, że morświny już pomalowane i zaszpachlowane?;))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak pięknego zdjęcia z tęczą jeszcze nie widziałam :))) a niezapominajki przywołują wspomnienie dzieciństwa...
    Pozdrawiam BeataS.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bajeczne sa te zdjecia! Szczegolnie piekne niezapominajki.... Tak dawno ich nie widzialam na zywo...

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię takie jeszcze nierozwinięte liście paproci, kojarzą mi się z pastorałem Gwiazdora:)

    OdpowiedzUsuń