...

sobota, 16 lutego 2013

No na co mi?????

No na co mi te zęby mądrości?!??!!!!!!??? No na co, ja się pytam?!!!??? No heloł????!!! Zwariować można....

9 komentarzy:

  1. łączę się z Tobą w bólu, też mi to dziadostwo zaczęło wychodzić ;( i same z tym problemy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dwa górne, nie sprawiające większych problemów, poza tym, że jeden przeleczony. Ale jeden dolny wychodzi mi już ze 4 lata, przy czym od kilku dni mam tak rozwalone dziąsło, ze już nie wiem, czym je płukać, brrrr.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja swojego usuwałam parę lat temu w Wigilię rano, bo myślałam,że do pierwszej gwiazdki nie dożyję

    OdpowiedzUsuń
  4. mój mąż się śmieje, że zęby mądrości wychodzą mi, odkąd mnie zna ;). Także łączę się w bólu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymaj się! Wiem, że to marna porada, gdy człowiek ma ochotę wyć i wić się z bólu, ale nie mam doświadczenia w tej kwestii (co chyba nie najlepiej o mnie świadczy)i nie wiem co się z tym cholerstwem robi. Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki:))))
    Dziś mi lepiej, pomogło w końcu płukanie wodą utlenioną, rozcieńczoną oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana ja pozbyłam się 1 sztuki tego dobrodziejstwa. Mam nadzieję, że nie wpłynęło to na moją mądrość lub jej brak...^^)
    Dawno mnie tu nie było i KONIECZNIE muszę nadrobić stracone wpisy :***

    OdpowiedzUsuń
  8. o cholera ,wieszznam jedną taką co je łatała mimo wszystko ,choć ani z nich mądrości ani urody :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ... to ja je wezmę! Chętnie je przygarnę, hehe i jakby inne komuś rosły to też wezmę:) :)))))
    Pozdrawiam i współczuję ...

    OdpowiedzUsuń