...czyli smaczków ze starego kalendarza ciąg dalszy;) Na zdjęciu autentyczne notatki pierwszej (zapewne) właścicielki kalendarza.
Na początek styczniowo:
Jako, że powyższa styczniowa rycina wprowadza mocno naukowy klimacik, chciałabym sie z Wami podzielić poradami dotyczącymi kobiecego czytelnictwa (i nie tylko, jak się za chwilę przekonacie;))
"Niewiasty nasze czytają" !;)))) - To dopiero początek, a dalej jest jeszcze piękniej!;))))
Nie uważacie, że to niezwykle fascynujące? Jeśli zechcecie, to... ciąg dalszy nastąpi;)
"Spokojne far niente z książką w ręku..." ...jak miło jest dowiedzieć się, że Polki są do tego wręcz stworzone... Nie wiem tylko jak to, co ja czytam ma się do powyższych sugestyj ;))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmoj Boze jak dobrze ze niejestem Niemka ,bo ja lubie byc sentymentalna i czytac wszystko co mi do lapki wpadnie.wlasnie zapisalam sie do bibiloteki
OdpowiedzUsuńAle cudeńka nam pokazujesz. Z zaptym tchem czytam i ....uśmiecham się. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń"Czytanie potrzebuje wewnętrznego spokoju...."..Święta prawda!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Chcemy...chcemy!!!W dużej ilości!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSwietne, ja chetnie widzialabym tu u Ciebie nastepne "odcinki" czy tez kartki z tego kalendarza, bom nie wloszka i sporo czytam;-)
OdpowiedzUsuńSciskam serdecznie
Basia
;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że do czytania potrzebujemy spokoju:))i ja czekam na następne "odcinki":)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Ja, kobieta z wysoko posuniętem wykształceniem, posiadająca ogromną dozę słodyczy i łagodności, nalegam stanowczo, by mnie dalej oświecać w kwestyi lektur mnie godnych :)))
OdpowiedzUsuń(Jestem zachwycona tym źródłem, studiuję słówko po słówku i nadziwić się nie mogę,że kobiety kiedyś do czytania nakłaniać trzeba było. W każdym razie w mniemaniu uczonych :)
Ja jako niewiasta czytająca chcę bardzo!!!
OdpowiedzUsuń