... napisała Gertruda Stein. Trudno napisać coś więcej.
Róże, które są na zdjęciu powyżej, posadziłam w ubiegłym roku, kwitną teraz przepięknie, a bladoróżowa pachnie tak, że nie można oderwać od niej... nosa;
Lipcowa błogość mnie ogarnęła, upały mi nie przeszkadzają. Pszczoły leniwie brzęczą, ja też trochę leniwie, ale coś tam dłubię. Zakupiłam kolejną szafkę i doprowadzam ją do używalności. Zawiśnie w łazience. Witrynka w stanie nieprzemalowanym (jednak;)) zawisła w kącie kuchenno - jadalnym, wygląda jakby od zawsze tam była:) Szkoda tylko, że jej zawartość na razie uboga - nie mam ładnych filiżanek, kielichów...
Pozdrawiam zaglądających:)))
pięknie się prezentuje i te koroneczki , miodzio :)
OdpowiedzUsuńRoze przepiekne sobie wyhodowalas, ta ciemniejsza jest cudna i przypomina pelna peonie.
OdpowiedzUsuńSzafeczka bardzo mi sie podoba,nawet nie malowana.
I te romantyczno sielskie koronki boskie.
Pozdrawiam
Róże, jak i fragmenty ogrodu wyglądają bajkowo!
OdpowiedzUsuńWitrynka przepiękna.Ogród - marzenie.Pozdrawiam po raz pierwszy.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny u mnie:) dziś prawie cały dzień spędziłam na szyciu, ale nie jestem zadowolona z efektów:/
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona Twoją szafeczką:) naprawdę! a o różach w kolorze różu już nawet nie wspomnę, bo to moja miłość od zawsze!pozdrawiam serdecznie!
Muszę przyznać, że witrynka na razie wszystkim się podoba, moi goście nie wirtualni też twierdzą, że ma w sobie "coś" (oby nie korniki - choć nie zauwazyłam takich lokatorów;))Gosiu, witam i mam nadzieję, że będziesz do mnie zaglądać:)
OdpowiedzUsuńPiękny mebelek. Uwielbiam dąb. Dobrze, że nie malowalaś tego na shabby. Choć shabby też jest piękne. ;-) Ale ta witrynka jest w takim stanie, że nie wymaga poprawek.
OdpowiedzUsuńTwoj ogrod jest bajeczny! Bardzo ladnie skomponowalas koronki na poleczkach. Uwielbiam proste, skromne przedmioty w kuchni - mozna je dowolnie komponowac. Czesto wybieram proste formy wlasnie w bieli i czystym szkle.
OdpowiedzUsuń