...

poniedziałek, 26 marca 2012

Zaległości

Nazbierało mi się trochę zdjęć szyciowych. Ostatnio pochłaniało mnie szycie ozdób na kolejny kiermasz charytatywny, głównie weekendowo, bo w ciągu tygodnia jakoś nie mogę się zmobilizować do szycia. Po przyjeździe z pracy jestem tak zmęczona, że nic mi się już nie chce, nawet nie zawsze (o zgrozo!;)) mam ochotę na zaglądanie do blogowego światka. Może to przesilenie wiosenne... Ostatnią sobotę wykorzystałam na mycie okien i pranie zasłon - chyba dobrze zrobiłam, bo za tydzień może podobno sypnąć śniegiem - taka to wiosna, proszę Państwa. Niestety, oprócz tych okien - zero wiosennych porządków. Poczekam na  natchnienie...

Te słodkie kokoszki widywałam już dawno na blogach i w sklepikach, ale dopiero po znalezieniu u Savannah kursiku udało mi się je uszyć. Trochę je zrobiłam po swojemu. Szyje się je bardzo szybko i łatwo, a myślałam, że są pracochłonne!


Wąsate zające to mój stary wzór, natomiast kłapouszki wzorowane są na znalezionych tu.



Z kolei powyższe kuraki - cudaki to moja swobodna interpretacja zawieszek widzianych na jakimś kiermaszu, niedawno znalazłam też podobne na kilku blogach - ciekawe, kto był autorem tego wzoru... Są bardzo zabawne:)

A tu już kompletny misz - masz:



Seria ptasich domków (nie każdy od razu załapuje, co to w ogóle jest;)))



I jeszcze wspomniane zaległości:
Lalka uszyta już dość dawno, dla pewnej dziewczynki na urodziny (chyba nikt nie będzie miał problemów z odgadnięciem imienia tej lali?)




Kuchareczka dla pewnego chłopczyka ( takie nietypowe zamówienie;))


Anielica dla koleżanki:


Śpioch dla innej kolezanki:


I skrzaty w jesiennej kolorystyce - dla pewnego Dobrego Duszka (niektórzy pewnie będą wiedzieli, dla kogo - to była wymianka, ktorej ciąg dalszy nastąpi;))



I tyle na dziś, pozdrawiam wiosennie - pomimo tych prognoz;)

23 komentarze:

  1. Co jedne to piękniejsze!!! Kiermaszowe cudeńka przeurocze!!! Szczególnie kokoszki skradły moje serce ;) Pięknie Ci to szycie wychodzi!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze - buziaki! Jak ja tęskniłam...
    Po drugie - jak tu kolorowo! Aż się człowiek uśmiecha...
    Po trzecie - jaki śnieg? Kto pozwolił? Ja właśnie wyniosłam zimę na strych i nie mam zamiaru znowu taszczyć na dół paltotów, czapek i ciepłych butów.
    Wiosna się nie da wykurzyć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko śliczne!!!!Jest kolorowo i bardzo ale to bardzo optymistycznie!
    A zimy juz nie chcę.Podobnie jak Mira pochowałam juz głęboko zimowe odzienie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory wiosny aż biją po oczach ;)
    napracowałaś się, nie ma co :) i Ty mówisz, że czekasz na natchnienie??!! ;)
    Piękne wszystko, a ta ruda lala to Pipi?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem co mi się bardziej podoba czy zające, czy skrzaty ale jedno wiem na pewno najbardziej w oko wpadła mi kuchareczka!!! Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Samymi pięknościami nas zasypałaś, aż ciężko wybrać te naj:) Może domki, a może lala, wszystkie drobiazgi w postaci kurek i zajączków też urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no jak na tylko weekendowe szycie, to idziesz jak burza
    cudne kolorki, aż widać że to ozdoby wiosenne :)
    Pipi czadowa :D
    ściskam ciepło
    Kasia

    ps- na śnieg też nie wyrażam zgody

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, jakie cudka i cudeńka! No same śliczności poszyłaś, aż oko rwie! Zazdraszczam okien pomytych, ja nawet tego jeszcze nie zrobiłam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Woow, ale cudeńka a ta ilość poraża:) Najbardziej spodobał mi śpioszek, którego bym przytuliła i od razu zapadła w sen.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. o fajnie że zajrzałaś ostatnio się zastanawiałam co tam szyjesz nowego!!!A tu tyle pięknych rzeczy a jakie kolorki!!!Wszystko urocze!Wiosennie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniale szyjesz! Cudowne prace:)
    Serdecznie i wiosennie pozdrawiam. Posyłam promyki słoneczka:)
    Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie śliczności! I jak kolorowo!!!
    Szczególnie te wielkanocne cuda mi się podobają! Takie wiosenne i radosne :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystko jest takie śliczne, że od razu i mi się szyć zachciało! Piękne materiałki i kolorki, domki prześliczne i Ty mówisz coś o wiosennym przesileniu, kiedy tyle zrobiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  14. te wszystkie wielkanocne kolorowe uszyjki sa boskie ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. wszystko piękne ale zakochałam się po uszy w Skrzatach:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakie wspaniałe rzeczy tworzysz! Lalki mnie zachwyciły, kurki urzekły kolorami, a zające rozbroiły urokiem :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana ja zawsze wzdycham do Twoich domków ptasich :)
    Ale dziś to już po prostu sama nie weim co chwalić? Pipi cudna, to jedna z moich ulubionych postaci z bajek :), kuchareczka - o tak taka i dla mnie by się przydała do kuchni ;D, laleczka i śpioszek słodkie jak zawsze a tu jeszcze Skrzaty! I to w jakich cudnych kolorach! Bajka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kokoszki są bajeczne!! Ja też jestem w polu jeśli chodzi o porządki świąteczne ... nawet z oknami jestem na bakier :) Może się nadrobi jakoś:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. cudowności :_)
    i ta eksplozja radosnych kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jej ale wiosenne kolory, w życiu nie widziałam tak pracowitej pszczółki jak Ty, piękne szyjątka !!
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Znalazłam cie przez rosyjskie stronki .............robisz cudowne rzeczy .

    OdpowiedzUsuń