Naprawdę nie chcę się nakręcać. Bo dopiero zaczął się marzec i jeszcze nie raz pewnie sypnie śniegiem i pomrozi. Ale cieszę się, że te białe zwały, które jeszcze niedawno zalegały wokół domu, zniknęły w ekspresowym tempie. Co prawda, teraz można buty zgubić w błocie, ale wolę to, niż przekopywanie się przez zaspy. Podobno narzekanie na zimę i wyrażanie tęsknoty za wiosną jest obecnie de mode;) ale co poradzę – nie lubię zimy, nigdy nie lubiłam. Wiosnę i lato kocham. Jesień – hmm… toleruję, ale bez przesady;)
Czuję przyjemny dreszczyk, patrząc na nowe oferty ogrodnicze, na okładki gazet wnętrzarskich – to już niedługo… Niedługo zakwitną forsycje, zazieleni się trawa, brzozy okryje seledynowa mgiełka… Drozdy i kosy będą drzeć się o 5 rano i 9 wieczór (uwielbiam!!!) Zamiast tej ohydnej mżawy, spadnie lekki ciepły deszczyk, zmywając resztki zimowych brudów… Skowronki będą startować prawie pionowo w górę do słońca, dzwoniąc jak tysiąc dzwonków. Zapach ziemi zacznie mieszać się ze smrodkiem obornika wywożonego w pola – i poczuję, że jest, przyszła naprawdę…
Nakręciłam się???
No…
Ale i nasza rodzima „Maja w ogrodzie” rozwinęła się w całkiem dobrym kierunku – na TVN Meteo można obejrzeć odcinki archiwalne (nie wszystkie niestety, ale trochę ich jest) – i są tam zaprezentowane polskie ogrody naprawdę warte uwagi!
Ogród profesora projektowania
W wiktoriańskim ogrodzie
A podczas oglądania tych filmików całkiem nieźle wykańcza się ręcznie to, co wcześniej uszyło się na maszynie;)
Domki wzorowane na projektach z książki, którą dostałam od Świętego Mikolaja;) Chyba już każda tildomaniaczka ma te książki (a przynajmniej jedną z serii;))
Pozdrawiam ciepło!
Strasznie mi się podobają te soczyste kolory:) Pięknie uszyłaś.
OdpowiedzUsuńJakie ładniutkie te domeczki:) Jak zwykle dopieszczone w szczegółach :)
OdpowiedzUsuńDla Mai w ogrodzie mam zarezerwowany dekoder z pamięcią :) Niedługo już nic mi sie tam nie zmieści.
Pozdrawiam również podtrzymywana niemal dosłownie przy życiu myślą o wiośnie :)
Może w mailu dopisze resztę, jak mi siły wrócą :)
Ściskam!
śliczne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńTeż już tęsknym okiem spoglądam na mój ogródek :)
OdpowiedzUsuńTwoje wiosenne dekoracje piękne!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ale wiosną zapachniało! Ślicznie!
OdpowiedzUsuńProgramy i, książki i czasopisma ogrodnicze mogłabym oglądać bez końca.niestety, zaczynają być trochę przesłodzone, głównie "Weranda Country".
OdpowiedzUsuńTeraz to i ja się wiosny doczekać nie mogę.... :)
OdpowiedzUsuńAguś Ty jak zawsze mnie zaskakujesz swoim szyciem... piękne domki a jakie kolorki wiosenne i żywe!Ślicznie!:)
OdpowiedzUsuńĄliczności porobiłaś i poszyłaś! :D
OdpowiedzUsuńŚliczności porobiłaś i poszyłaś! :D
OdpowiedzUsuńJa też tęsknię za wiosną i pracą w ogrodzie, co do programów o tej tematyce to lubie oglądać na TVN Style "Ogrodowych najeźdźców".
OdpowiedzUsuńZrobione przez Ciebie prace tchną soczystymi barwami wiosny, aż nie chce się od nich odrywać oczu.
Pozdrawiam cieplutko:)
Piękne! Pachnie już wiosną ;D
OdpowiedzUsuńAle wiosenne kolory!!!! Super są.
OdpowiedzUsuńA co do opisu wiosny, śpiewu ptaków, zapachów, kolorów; to w zupełności Cię rozumiem. Ja mam to samo, nie przepadam za zimą, ale uwielbiam wiosnę i lato. I też nie mogę się już doczekać.
Gorąco pozdrawiam z Leśnego Zakątka:))
Ja na święta dostałam 3 tildowe książki i tyle tam pomysłów, że nie wiadomo za co sie zabrać. I domki są na mojej liście :) Twoje cudne, kolorki wiosenne, żywe, fantastyczne! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy tworzysz!
OdpowiedzUsuńpiękne ptasie domki uszyłaś, fajny klimacik:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńDekoracje są bardzo ładne.
W delikatnych, wiosennych kolorach.
Ja też mam tę książeczkę :)
Gratuluję wygranej u Oli. Szczęściara!!
Pozdrawiam
Ada
przepiękne po prostu
OdpowiedzUsuńa jakie cudne aranżacje
Wszyscy się nakręcili wiosennie, a tu zimno, mokro i wieje.
OdpowiedzUsuńKokosze cudne!