Lubię szyć. Szczególnie wtedy, kiedy nie muszę. Lubię mieć ten komfort luzu. Jeśli miałabym z szycia uczynić źródło utrzymania, na pewno bardzo szybko ta miłość do maszyny by mi przeszła;) Lubię wypróbowywać nowe wzory, pomysły i cieszą mnie takie wyzwania. Ostatnio miałam okazję szyć rodzinną parkę aniołów - dla pewnej mamy i jej synka. Na poczatku się trochę bałam, że nie sprostam temu wyzwaniu, ale efekt końcowy bardzo mnie ucieszył.
Wcześniej uszyły mi się jeszcze królicze trojaczki:
Pozdrowienia:)
Czaderskie Dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńSuperowa mama, taka małolata i synuś też extra,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsynalek - luzak, wyszlo rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńprzesliczne !! podziel sie prosze wzorem. uszyje takie w prezencie wnusi na swieta!!
OdpowiedzUsuńRety, ale ma świetne dżinsy;) A króliczki przesłodkie.
OdpowiedzUsuńsynalek wygląda jak mój starszak, tylko mu okularów brak ;)
OdpowiedzUsuńczaderskie anioły :)
buziaki
Kasia
Rewelacyjne!!!! Królisie słodkie, ale jak zaczęłam się przyglądać aniołkom, tym wszystkim detalom, wymiękłam. Wydaje się to niemożliwe, by uszyć tak małe buciki czy kieszonki w spodenkach i to tak starannie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zazdroszczę cichutko umiejętności:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że zaglądasz do mnie
Ale CZAD!
OdpowiedzUsuńChłopak i jago mama-laska - doskonałe!
Chylę czoła
Uwielbiam detale Twojego szycia! Wyjatkowe!
OdpowiedzUsuńWoow, zatkało mnie z wrażenia... rewelacyjna para: Mama - Młodzieżówka i Synek - Luzak.
OdpowiedzUsuńKróliki świetne (no ale ja do nich mam słabość:) najbardziej podoba mi się Królisia w czerwonej sukieneczce.
Pozdrawiam cieplutko:)
Parka mama-synek w bardzo współczesnym "imażu", luzik i czad! Można się nawet dopatrzeć opuszczonego kroku, tak lubianego teraz przez nastoletnich chłopców (mój tez niestety chadza z majtkami na wierzchu ;)) Królaski jak zwykle słodkie jak cukiereczki. Buziak. Czy u Ciebie też już śnieg topnieje?
OdpowiedzUsuńAniołki przesuperowe. Ciuszki mają odjazdowe. Mamuśka laska a synuś skate;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
no nie mogę jaka świetna rodzinka... jesteś mistrzynią!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMłody z łapkami w kieszeniach - mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńI ta trójeczka - śliczne!
Patrzeć na nie - sama przyjemność. Buziaki!
mama i syn wyszly THE BEST, nie wiem kto kogo bardziej lubi, Ty maszyne, czy ona Ciebie, ale jakby nie bylo razem tworzycie piekne rzeczy, gratuluje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
aga b.
Ale odlotowa parka!!! Super ubranka Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńA i króliki wyszły przesłodkie.
Pozdrawiam gorąco
Świetna parka, zwłaszcza chłopiec bardzo udany!
OdpowiedzUsuńA ja szyć nie cierpię, więc podziwiam tym bardziej:) To najładniejsza tildowo-aniołowa parka jaką dotąd widziałam na blogach. Są świetne:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń*♥*
OdpowiedzUsuńAgnieszko, bardzo innowacyjna wersja lalek. Super stylizacja. Niesamowite.
OdpowiedzUsuńPiękne tildy!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Te aniołki są naprawdę powalające!
OdpowiedzUsuń