...

sobota, 23 listopada 2013

Fajny ten Pinokio...

Tylko trochę drewniany;)



A może... szmaciany?;)







Szmaciany chyba też fajny...
Nie powstałby, gdyby nie prośba Pewnej Osoby:) Ona zrobiła dla mnie piękne bombkowe serduszka.

A Kabaret Potem kocham...

Poza tym - sezon świąteczny rozpoczęty:



Potrzeba matką wynalazków, tylko muszę nowy wałek kupić, bo jak widać, na razie ciasta nie powałkuję;)

Pozdrowienia dla wszystkich zaglądaczy:)

20 komentarzy:

  1. ja też bardzo lubiłam kabaret POTEM i bardzo ubolewałam nad tym że się rozwiązali :)
    na szczęście powstał HRABI i choć wiadomo, że to już nie to samo ;)
    Twój Pinokio jest śliczny! i zapewne bardziej zachęca do przytulenia niż ten drewniany :)
    dobrej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Hrabi też lubię, ale to rzeczywiście już nie to samo... Kabaret Potem był jedyny w swoim rodzaju;)

      Usuń
  2. Ja też uwielbiałam POTEM, byłam kiedys w filharmonii częstochowskiej na ich występie u schyłku ich popularności.Mimo,że było dużo wolnych miejsc oni obrócili wszystko w żart, mówiąc, że jesteśmy wybrańcami ponieważ było bardzo dużo chętnych ale wybrali tylko wyjątkową publiczność:)).Bisowali bez końca, a mnie brzuch bolał od śmiechu.Teraz po latach byłam na HRABI i poziom kabaretu podobny. Kocham i jeden i drugi. Szmaciany Pinokio cudowny!!Kamala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja często wracam do starych skeczy i programów "Potem" - na szczęście w internecie sporo tego:))) Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Pinokio idealnie pasuje w przedświąteczny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kabaret Potem jest również moim ulubionym. Zam wszystkie teksty na pamięć :) A Twój Pinokio uroczy chłopak!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też sporo znam na pamięć i niektóre teksty stosuję na co dzień;) Na szczęście obracam się w towarzystwie "potemolubnym", więc wszyscy wiedzą, o co chodzi:) Pozdrowienia:)

      Usuń
  5. Pinokio jest świetny :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w mój quillingowy świat
    handmadebyevi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Pinokio uroczy. Buciki i serduszko szczególnie zachwycają
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma coś w sobie ten gagatek - i przyznam, że w trakcie szycia jego "gagatkowatość" dała mi się we znaki - zrobił mi psikusa i spodnie musiałam szyć 2 razy;)
      Uściski:)))

      Usuń
  7. Mam nadzieję, że nie bedzie za bardzo psocił;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zamiast wałka proponuję butelkę po winie - świetnie się sprawdza do ciasta :) Pinokio cudny !

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj kochana, szyjesz pięknie! Wspaniały Pinokio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech psoci u Kajkusi (jeśli to o nią chodzi ;)) jak najwięcej! ;DDD
    Kocham Twoje Szyjątka..........

    OdpowiedzUsuń
  10. Pinokio jest boski! Kabaret Potem też kocham ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pinokio jest boski, ale to pomysl z wałkiem rządzi :D!

    OdpowiedzUsuń