Jakiś czas temu w zabawie blogowej padło pytanie o mojego ulubionego
malarza. Napisałam, że kiedyś wypowiem się szerzej na ten temat. Lepiej więc
późno, niż wcale, zatem dziś o Jacku Yerce i jego „realiźmie magicznym”.
Pierwszy raz z jego twórczością zetknęłam się dzięki okładce
„Czterech Kątów”:))). To był chyba jeden z pierwszych numerów tego
miesięcznika, wtedy zaczęłam go prenumerować. Na tej okładce wykorzystano jeden
z obrazów z drzewem poziommkowym, możliwe, że ten:
albo ten?;)
Potem, w „erze internetu”;) znalazłam w sieci wiele jego obrazów i wsiąkłam
zupełnie. Kocham jego świat, nie potrafię wybrać kilku ulubionych prac, bo
bardzo podobają mi się prawie wszystkie! Obrazy Yerki pojawiają się na
okładkach książek (Siesicka), płyt (Krajewski).
W sieci jest wiele stron prezentujących jego twórczość.
Tu jest oficjalna strona artysty: yerkaland
Można poczytać o tym, co Jacek Yerka mówi o sobie, skąd biorą się pomysły prac, i w jaki sposób
powstają jego dzieła:)
Wiele obrazów można obejrzeć również tu http://www.tendreams.org/yerka.htm
Kilka przykładów:
A tutaj sam autor:
Ktoś
z Was też lubi Yerkę? A może polubił od dziś?;)
Pozdrawiam
wiosennie - u mnie wprawdzie pochmurno, ale ptaki śpiewają jak nakręcone:)