Tylko trochę drewniany;)
A może... szmaciany?;)
Szmaciany chyba też fajny...
Nie powstałby, gdyby nie prośba Pewnej Osoby:) Ona zrobiła dla mnie piękne bombkowe serduszka.
A Kabaret Potem kocham...
Poza tym - sezon świąteczny rozpoczęty:
Potrzeba matką wynalazków, tylko muszę nowy wałek kupić, bo jak widać, na razie ciasta nie powałkuję;)
Pozdrowienia dla wszystkich zaglądaczy:)
sobota, 23 listopada 2013
niedziela, 10 listopada 2013
Nowa – stara…
…. półka w łazience:)
Wisi już chyba z pół roku, a zanim zawisła, to w
„poczekalni” spędziła pewnie jeszcze więcej czasu.
Długo szukałam półki z wieszakami na ręczniki, i w odpowiednim stylu;
miałam już nawet zamiar zrobić ją na zamówienie, aż wpadła mi w oko ta właśnie
półeczka – w sklepiku Laurentino. Bywają tam nieraz prawdziwe perełki, warto
zaglądać. Blog Laurentino to też kopalnia fajnych pomysłów i aranżacji. A półka
spodobała mi się szczególnie ze względu na ciekawe druciane wieszaczki i fakt,
że częściowo jest przeszklona (taka półko – szafka;))
Może tylko te malunki na
szybkach są niekonieczne, wolałabym bez tego ozdobnika, ale nie da się raczej
ich usunąć. Półka dobrze się wpasowała w moją małą białą łazienkę.
Przy okazji wspomnę, że w łazience zawisły również
kinkiety ( niektórzy pewnie pamiętają moją wpadkę z tymi lampami;))) W końcu je
kupiłam i też odczekały swoje, zanim trafiły na właściwe miejsce.
Wydaje mi się, że pasują:
W zasadzie łazienkę można wreszcie uznać za skończoną. Jest naprawdę malutka, ale mieści wszystko, co potrzeba i jest wygodna w użytkowaniu. Ogrzewanie podłogowe daje całoroczny komfort takiemu zmarzlakowi, jak ja;)
Na koniec jeszcze tradycyjnie coś z "szyciowej beczki":
"Uwaga! Mamy łyżki i nie zawahamy się ich użyć!" ;)))
A tak już zupełnie na koniec - dla tych, którzy dobrnęli do tego momentu;)
- mała niespodzianka - coś na kształt candy!
Kto chciałby zostać właścicielem środkowej kuchareczki ze zdjęcia powyżej, niech wyrazi taką chęć w komentarzach oraz niech oczywiście zostawi swoje namiary, jeśli nie ma bloga.
Finał 10 grudnia.
Pozdrawiam ciepło i żegnam się zrobionym dziś zdjęciem obficie kwitnącej maciejki - to chyba niezbyt zwyczajny widok 10 listopada;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)